Kiedy moja ukochana córeczka oznajmiła "wychodzę za mąż, zrobimy rustykalne wesele", bardziej niż perspektywa zostania teściową przeraziła mnie wizja przygotowania stosownych dekoracji.

 

Zaczęłam od przeglądu miliona zdjęć i stron internetowych. Potem niezliczone wizyty w sklepach z dekoracjami zanim powstała koncepcja naszego "wiejskiego wesela". Pozostało tylko wypełnić ją treścią, czyli mnóstwem dekoracji zdolnych ozdobić 400 m2 Cegielni i nacieszyć oczy międzynarodowych gości.

 

Nie było łatwo - w sklepach króluje nieśmiertelny "glamour". Zgodnie więc z naszą ideą, skupiliśmy się na zdobyciu wiekowych desek, przeglądzie babcinej szafy pełnej pożółkłych koronek, przetrząsaniu zaprzyjaźnionych garaży, piwnic oraz strychów. Potem w ruch poszły narzędzia, pędzle, farby, kleje, sznurki - rezultaty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania, a Para Młoda była pod wrażeniem. 

 

Dziś, kiedy nasze wesele jest juz historią, chętnie podzielimy się z Wami pomysłami i doświadczeniem. Opowiemy jak wykonać te wszystkie rustykalne cudeńka, a jeśli nie macie czasu i możliwości, chętnie Wam ich użyczymy.

 

Podpowiemy także kto uszyje wymarzoną suknię, zagra najlepszą muzykę, poda najlepsze drinki, smaczne przekąski, przygotuje pyszny, oryginalny, zachwycajacy tort weselny - i to tak, by zmieścić się w zaplanowanym budżecie.

 

Jednym słowem zdradzimy Wam jak urządzić wymarzony ślub i wesele a przy tym nie zbankrutować :)